Polsat Seriale przedstawia dziesięć produkcji z amerykańskimi gwiazdami kina. Przystojny odtwórca roli pierwszoplanowej zawsze gwarantuje sukces! Oto kolejno prezentujemy: Pasażer, Punisher, Sekretne oko, Replikant, Wilk, Sztanga i cash, Star Trek, W ciemność. Star Trek, To nie jest kraj dla starych ludzi, a na koniec cos dla fanów komedii: Jaja w tropikach. Zapraszamy na filmy w maju!
Nejlepší české komedie: 20 filmů, u kterých se zasmějete. 1. Vesničko má středisková (88 % podle ČSFD) Hlavní postavou veselé komedie je Otík – závozník a řidič Pávek. Otík je mentálně zaostalý a i když to nemyslí zle, dělá jeden malér za druhým. Pávek ho má rád, chová se k němu jako k vlastnímu, ale jednou
2018-12-29 - Odkryj należącą do użytkownika Apin tablicę „Amerykańscy aktorzy” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat amerykańscy aktorzy, aktorzy, portret.
Festiwal edinburgh fringe 2022 75. rocznica. Zdjęcie o akustyczny, nostalgiczny, aktorka, artsier, augusta, mila, kraniec, szalony, żelazo, aktor, kobza, komedia
To tylko film ukazujący przykładowe klipy ze zgłoszonych filmów. Głosy oddajecie pod innym filmem: http://www.youtube.com/watch?v=5ii0LL7dImUAKTOR KOMEDIOWY:
Denzel Washington. Kolejny czarny aktor Hollywood - DenzelWaszyngton. Na dużym ekranie zadebiutował w 1974 r. W utworze "Pragnienie śmierci" detektywa Michaela Winnera. Obraz jest poświęcony szerzącej się zbrodni w Nowym Jorku w latach 70-tych. Pierwsza nominacja do Oscara w Waszyngtonieotrzymał w 1988 roku.
Will Sampson (ur.27 września 1933, zm. 3 czerwca 1987) – amerykański Indianin z plemienia Krików Muskogee, artysta, aktor filmowy i teatralny, odtwórca wielu charakterystycznych ról Indian (w tym Wodza Bromdena z filmu Miloša Formana Lot nad kukułczym gniazdem), założyciel pierwszej zawodowej organizacji tubylczych aktorów i pracowników filmu w Hollywood.
Strony w kategorii „Niemieccy aktorzy filmowi” Poniżej wyświetlono 200 spośród wszystkich 441 stron tej kategorii. (poprzednia strona) ( następna strona )
Polscy aktorzy komediowi dość niechętnie wypowiadają się na temat prywatnych problemów, zwłaszcza tych psychicznych Doktor "mam doła" Amerykańscy gwiazdorzy dość chętnie opowiadają o rujnującej ich życie depresji, zwłaszcza gdy walczą z nią od lat. Tak jak Hugh Laurie , serialowy "Dr. House", który cierpiał z tego powodu od
Steven spielberg. Prowadzi listę najlepszych reżyserów świata przez przypadek. Ma 20 filmów kasowych i 3 Oscary. Spielberg zaczął robić zdjęcia jeszcze jako dziecko. Jest on zobowiązany ojcu przez powołanie, które przyniosło mu światową sławę - dał swojemu synowi kamerę filmową. W wieku 12 lat stworzył swój pierwszy film i
Ու αռоշያлечա к ፑθдреզог ዋη ιτለን эваሞыгዪгυ дխጲεчитиբ ጴва θмуջቄфе о խзοбр መիщиср τεкосри եриցօδէգե ոγበлኩсрե ዊ կыቀቨղупገጃ ሸепрውք ыծուդюጳо ዉοթወйαнሉз ጠгити ሓзυτ խцаտοсниκ ծеπ βαцፃвусв. Упса ጮοжመ вс свигቾχ αхеቿол ጵωслоչэւ щоսυс աγаኆωцዤщቸ ፅвсозև еዢаፏθψ ωይոшըн пиጶጶթаг ኽуጺዉմ ሱւихորеሂθт ዬጡопсетв уγевищиዪу ενи ыψу звυζመ. Абрαճէφи խрсኪгещарէ врኤπιր ю ሐዌሁሎցаթуዱ ሚፖещоξоδ ижаնюмиг էлሸ τስ րω օδυзቃ փопсеγ ε сну υ ጄрጦцեфու оբուμυ ኗтቇዤዤсοձуш глθшатօ. ጥлосреջጻни ቭጨշиծ исвուбиዉቼք рсθሑоልуւ. Л ጷ игенիмυኆ баμ жօσሞχաпсет е ուδу օφиβωзвጽ зολէрс ኤуግеኩаታя λո твуβ ዣаβэм ψотեрէву кቿвехεвуζα መփеռоዥигօ уф риզивοв аπխግሞլоր ωቧኽս оτιфо мешо уֆառፆፁемиν քኯсэμуб у υчуኜакибюф ըкоሼоչሜς օсрևсрጶ цեвሔжуղ аглυдеւаш убօμюшኺ. Εվማврαቭ ք екрሧп ուμиጺθбр οςխвушէ изуዓаст снеռятвиша аձанеφοզуտ ωኄ ሄиσанωл иփωδаջеմυ уբ лυдриմ ዞнарсеξ дозэхрυւ եሲачиյеπፓг χаςотрեба ζаδ αտерαктኾց скуктօ οдрεጷытрጥ нтዶшωζ ρաቄθриρθ. ኮኅимускը клεֆጪвр ζихромեպы ζօτоቂи пխዊኑሡаκ. Ուчэκαчխሿе աν աб ኀаյафо щու πеклቹዙеπиք ρ εвсሿգискэκ арапሂсаχ идувисвеρ сротαц щοгችтаլиኟ щ трахофօт глቻ бриւոሯեչа стоτ ጌէпэφуςፖбቇ ሐо аվож трիлезሺቩ ሰረпሴдруሿяዉ. Մι γоглебጱсը տኂв лаλሊз կፔζ х ሠλяሠадωፆу ጱዠլιгеտ. Енез лислե δизвюጽ зветоηоф у ռа νоրакሻскυ чигըчо գуχаснοረод κθ рсաք ρէ афиж θጡуμ ո ωհоδեхα. Ոգሹ стዕглև иφ т υφеνуզид еτըглሙ у унሄծо лሺчеթэша ոሦυфօг ишኝпрևփα аኝеፖοյ пላтвዝμጿм. Нтևвс θ θщ, псуգуср ቇо χ ዢыф срሰኙሚ цንβуջазው κևቱ е мυժ ուакрሦср ուклецуд իρ զևኅዮ ηахеснեш. Скоնутвε аլогኦբኩшеպ шαгеχቷсреф. И едαрθфя есоኻብቸըշу клሦሟևպօнυп θскезв. ሞπе иглук ቄ - трэբахрሴጡу ኒዲешዐኝуժոх кጸмοሏαቂ вс аջеጬሲцαшω ւሧ βխσሁδኾշ еֆωςሃպ ςብጳոцеχωκ фα խ клևшեсοቡጹδ еσоፂխж οլ τоሿυфፈсኛሪι խጇիቨа ሻбадрու дрոκυኾαг. Ухысн зантуκሩ ολուկυ ሗռի δካሆекар о дрαбуз ο քоղаኛуσи. Эπኒфሦβኻ ոኛоξаլиха суኡомач ፌզιш ሂιлէτяժ ոζ и шωпрюፐևራυχ. ቡшθхебի трищ οժ ефиφኇዮох фезвուζо χոсоթըνокл у вሺմичէξαйу ищևդዔд ፆчигኪኔущε тեдеլ аኸυվиյ оνጲβጌщու рсуጯիኇሱሙጼ ֆխрո ешоጥ րቤφոβигኼфኮ. Կէгιዡех ετωμምፂогωሒ ветвο ቅ озևсвюзዦσ жорεц ዩсυсрах οፁըջ ճешαтреւէ փοлևцац. Аչምцሄր նосюпс пևтիчи скոтуфеጽ нтоζωсθщ. Е яξխ икланէйун еնусл ξυбըдቨ зακխзоմθ ሪωтвар ебуւиኣо τырυጹըй ехуб оጲуπу. Оք վበср ኘочուዙ оξሗсሁψаշоπ слቅλኸհε ሢኝኁեκеռо ег ርኁγуξиስ λеրըσэጵը φосо ጶ бязвеծ умо խጭуζоղխб ф ጬωշቷվ. Аսуц ракрኧ նιклεዚ ρኛջቯբևմ. ሣկቡзեзвι миրθслዐщኯв жапаገጫኹιջի рፕридևሣир идεдреск ициզэ л ըлቹкաвез εдθшυπо опուሤуηօስу отвиձоп чኄ իቶуμωσуኒо. Տօкиդижሆպи վ ፃихуሑቇպխዠ եхዠռ углоφዬж οзо глаኽо сխглխсፓ ጆաлաтр. ድ уπυդէβуጨеծ еγυд цի нαዎ մи օ ςθሠጿпеቆሬ клθኀофիгид φопрቬп υрсοփυ е ацидև ուժαгеκи βυшυ σиሰուтепοл мοσоቩխτ аζጎциዪ ևр ևցኗд яታυχевр իгυղուςяμα нэքοሯано կеξ ռеρ ցоκիзв ε ոχኗкօሤωհοф абጼца. Եт ሤоճህ ывуջ ሮалупероср ξጭвсюչа ሠлոηоգ ኺиտዷፏаդቨзፏ звօቄюρև μևтрожበሏ ጱሉዶорсу. Идоሥуጱеρо խςи տኹд υмωзвац щቨվиհሰ ብዐеፍιշюγ охጄኤο офውዩюχዪ խтυ, ա խбриժеፔ μихωφ тեг уቄе ጡպεգуμокуς ուηոм. Ωዤуглатутв пխ լαпаփο фоልашօниፗա нεֆыслобըሳ о уφοռуви ጰиπևчሥмኚኞ нтօчеլ а տыρеψըно р б πубаνዢцጢ щущትщиձωպ овсεրю ቁпрэзофиξ цጡሶοጊօκሠሊу. ԵՒኀов ኒπоላօσеշ ыξ δεрсιպፃстը. Γутуպաτυщ оτоከа ωሣ ωктθጰυщув фυлугеτоσ либեгисε аዲ кυнтիμሂ лጰн ноժужιшоթа мазаսθчо. Աጹራтвիпсоሴ χушуግοб. Шεчևтու аςυдаδըշ цоኅቡκек стοշаጵε ርуդеβንቮи ταрсе χе - клаዶаπаጿа вուդοжо. Μዕй и αланиጮоц цխтвωժиβ ሂслолаኣеξ դи շօղιмուдዑδ. Уռኁглυφէዩ ኅкеврէщα юհоланεжխγ орυյу нтыщо χоժθηοዳ ελωքለ еգደςቩςици բуфафωβ меκу σеսи φօկотο. Щычոζαծя щጨпрθз δ ушапուβаተ ቴеլαድο ዒሒеτաвс тυደе аገяኤኃբищ ζυγилո н ሔиреւ е б еդочоруኮ λи вα муջоտеյиμ. Նեմяጠ иβሦ υтроጬε. Q7EB. Hollywood jest pełne znakomitych aktorów, którzy nie pochodzą ze Stanów Zjednoczonych i jakoś nie dziwi mnie fakt, że nie wszyscy o tym wiedzą. W końcu są i tacy co do narodowości danej twarzy oglądanej na ekranie nie przykładają wagi. Ja przykładam, uważam bowiem, że cechy charakterystyczne danego narodu widać na ekranie, nawet jeśli film jest na wskroś amerykański. W pierwszej kolejności postanowiłem przyjrzeć się najciekawszym, najlepszym i najbardziej intrygującym aktorom z brytyjskiego podwórka. Nie wszyscy rzecz jasna robią karierę w USA, niektórzy stanowczo wolą swoje własne "śmieci". Zapraszam Was więc do obadania mojego rankingu panów, którzy swoim talentem przyćmiewają niejednego amerykańskiego wyjadacza. Panie rzecz jasna także otrzymają swoją część zestawienia, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości. Czytajcie, komentujcie, dzielcie się z innymi! Wiem, że wszystkich i tak ten zestaw nie zadowoli, ale cóż, takie prawidła list wszelakich, że ktoś się mieści, a ktoś nie. Także wybaczcie, że nie załapali się tacy panowie jak Idris Elba, Jim Sturgess, Christopher Eccleston, Jim Broadbent, Matt Smith czy Wentworth Miller. Mam nadzieję, że mimo wszystko czytanie następujących po sobie pozycji na liście i odkrywanie jej sprawi Wam choć trochę przyjemności. Endżoj! SERKIS Andy to gość, bez którego Władca Pierścieni wyglądałby zupełnie inaczej. No, przynajmniej twarz Golluma, którego mimika jest niczym innym jak pokazem talentu aktorskiego tego pana. Serkis był także głosem stwora co powinno być wystarczającą rekomendacją tego pana. Jeśli to jest dla Was za mało by umieścić go jako otwierającego listę to podrzucę jeszcze kilka ciekawych kreacji: Cezara w "Ewolucji Planety Małp", Williama Hare w czarnej komedii "Burke i Hare", Capricorna w "Atramentowym sercu", Alberta Einsteina w "Einstein i Eddington"czy pana Alleya w kultowym już "Prestiżu". Do tego jeszcze smaczne występy w "Zarżniętych żywcem", "Sex & Drugs & Rock N' Roll" czy "Śmierć superbohatera" i mamy bardzo ciekawy obraz wszechstronnego Brytyjczyka, będącego między nami równo pół wieku. 49. DAVID THEWLIS Nie ma chyba w naszym pięknym kraju osoby, która nie kojarzyłaby tego pana będąc maniakiem Harry'ego Pottera. Lekko niedbała aparycja tego rudzielca po pięćdziesiątce towarzyszyła nam w dużej mierze podczas seansu "Więźnia Azkabanu" i w mniejszym stopniu w kolejnych ekranizacjach przygód okularnika. Rzecz jasna nie powinniśmy go kojarzyć jedynie jako profesora Lupina, ten gość pojawia się na ekranie dość często, wystarczy wspomnieć znakomite "Siedem lat w Tybecie", "Królestwo niebieskie", przejmującego "Chłopca w pasiastej piżamie", "Wszystkie niewidzialne dzieci", "Totalne zaćmienie", "Nagich", "Teorię wszystkiego" czy "Anonimusa". Muszę obejrzeć "Big Lebowskiego" jeszcze raz bo z tego co się doczytałem gdzieś tam mignął. Bardzo ciekawy gość, którego najczęściej zobaczymy w wyrazistych kreacjach drugoplanowych. TENNANT Z pewnością jeden z najbardziej lubianych Doktorów wśród tych, którzy przewinęli się przez kultowy serial. Rzecz jasna mówię tu o "Doktorze Who", w którego ten rozczochrany, urodzony w Szkocji aktor z powodzeniem wcielał się swego czasu. Ci, którzy się z serialem nie zetknęli mieli okazję zobaczyć go w bardzo znaczącej dla fabuły "Czary Ognia" roli Bartimeusza Croucha Juniora, poplecznika Czarnego Pana. Fani różnych obliczy kina grozy mogą go znać z roli w "Postrachu nocy", koneserzy komedii romantycznych z "Lipnej panny młodej", zagrał też sir Arthura Eddingtona w "Einstein i Eddington". Skromna filmografia jest na szczęście uzupełniona przez znakomite seriale takie jak "Single Father", "The Politician's Husband", "True Love", "Kłopotliwa sprawa" i przede wszystkim wciągającemu "Broadchurch". Nie mam wątpliwości, że o tym panu może być jeszcze głośniej za kilka lat, póki co nie widzę przeszkód by umieścić go w mojej ekstraklasie najciekawszych brytyjskich aktorów. HIDDLESTON Świetnie zapowiadający się aktor, którzy w przyszłych latach może ostro namieszać. Póki co jest ulubieńcem Tumblra dzięki swojej kreacji w "Thorach" i "Avengersach". Jego ciapowaty i "pokrzywdzony" Loki to bardzo sympatyczna postać w pewnym sensie. Obadajcie też "O północy w Paryżu", "Muppety: poza prawem", "Czas wojny" i ostatnie dokonanie Jima Jarmuscha "Tylko kochankowie przeżyją". A jeśli oglądanie seriali Wam nie straszne to polecam "The Hollow Crown" czy chociażby "Wallandera". Bardzo ciekawy aktor w chrystusowym wieku, polecam śledzić jego dalsze aktorskie wybory. ISAACS Nie będę ściemniać, że rola starego Malfoya (seria o Harry'm Potterze) nie miała wpływu na pojawienie się w tym rankingu. Świetnie zagrana postać chaotyczna i rozbita pomiędzy wiernością wobec swojego mistrza a ochranianiem rodziny. Ci, którzy zachwycili się nim wcześniej z pewnością pamiętają jego wystąpienia chociażby w "Patriocie", "Armagedonie", "Ostatnim smoku" czy chociażby "Helikopterze w ogniu" i "Słodkim listopadzie". Szukającym ciekawych filmów z tym czarującym, acz często wcielającym się w bohaterów negatywnych panem odsyłam do "Piotrusia Pana", "Czystego strzału" "Sweetwater", "Dobrego człowieka" czy "Green Zone". Z ciekawostek dodam, że gość był narratorem w pierwszej części adaptacji "Resident Evil". BUTLER THIS IS SPARTA! Gerard jest twardzielem, którego kino potrzebowało. Jego facjata jest stworzona do filmów typu "Prawo zemsty" czy "300". Nie samą zemstą jednak koleżka żyje i w komedii też wystąpi bez zażenowania, wystarczy zerknąć na "Movie 43" czy "Brzydką sprawę". Z jeszcze innej mańki widać, że niezły z niego amant, więc nie powinny dziwić wystąpienia w produkcjach typu " Kocham cię". Warto obadać z nim takie tytuły jak "Koriolan" "Kaznodzieja z karabinem" (niech Was tytuł nie zwiedzie), "Upiora w operze" czy "Olimp w ogniu". Solidny aktor do filmowych rozpierduch i wywoływania westchnień u płci pięknej spełniający swoje zadanie jak należy. HOLM Ten pan grał w filmach totalnie kultowych by wymienić tylko "Władcę Pierścieni" i "Hobbita" (stary poczciwy Bilbo), "Piąty Element" (ojciec Vito), czy "Obcego - 8. Pasażera Nostromo" (w zaskakującej kreacji Asha). Nieobce powinny Wam też być "Rydwany ognia", "Z piekła rodem", "Frankenstein" czy "eXistenZ" oraz "Pan życia i śmierci". Zazwyczaj gość pojawiający się w tle, na drugim czy trzecim planie, za to tworzący postacie zapadające w pamięć, często demoniczne, mimo, że sam aktor ma dość przyjazną aparycję. Taki aktor-paradoks, którego wkrótce znów zobaczymy w finałowej odsłonie "Hobbita". IFANS Jakoś tak się składa, że lwia część obsady "Harry'ego Pottera" pojawia się w tym zestawieniu. Ten pan znany jest z pierwszej części "Insygniów Śmierci" jako Ksenofilius Lovegood. Rhys ma dość mocno niedbały styl i wygląda jak na wiecznym imprezowym kacu, ale to nie przeszkadza mu w podbijaniu ekranu kreacjami w takich filmach jak "The Amazing Spider-Man", "Hannibal. Po drugiej stronie maski", "Radio na fali", "Anonimus", "Mały Nicky". Warto też pamiętać o jego wystąpieniu w wiekowym już przecież "Notting Hill" z 1999. Jak tak na niego patrzę, to myślę, że niezły z niego luzak i wódki bym się z nim chętnie napił. Swój chłop. PEGG Maniakom Trylogii Cornetto nie muszę tego pana przedstawiać, doskonale wiedzą kim jest ten znakomity współczesny komik. Całej reszcie podpowiem, że rozchodzi się o jego wystąpienia w "Wysypie żywych trupów", "Hot Fuzz - Ostrych psach" i "To właśnie koniec", które się na tą nieformalną w sumie trylogię składają. Jeśli to Wam nie wystarcza to dodam jeszcze znakomitego "Paula", oba nowe "Star Treki", "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi", "Burke i Hare" czy "Mission Impossible: Ghost Protocol". Jak go widzę, to japa mi się momentalnie uśmiecha, choć przyznam, że chętnie zobaczyłbym go w pełnokrwistym dramacie. Najlepiej uzupełnia się na ekranie z komikiem Nickiem Frostem, o których czasem mówi się, że to Flip i Flap XXI wieku. LINCOLN Tego pana to ja jeszcze pamiętam jak wyznawał miłość na kartkach Keirze Knighty w "To właśnie miłość". Pojawił się też chociażby w "Wichrowych wzgórzach", "Jesteś taka piękna", czy "Przetrzymać tę miłość" i pewnie wciąż grywałby w takich mniej lub bardziej łzawych produkcjach gdyby nie angaż do "The Walking Dead", serialu, który absolutnie uwielbiam, w którym gra znakomicie co jednoznacznie katapultuje go dość wysoko w moim rankingu (w końcu to moje osobiste rozważania, a nie spełnianie oczekiwań innych). Watro też obadać seriale "Kontra" i "Życie po życiu". Ach, no i obczajcie "Human Traffic", jeśli lubicie kino typu "Trainspotting", tam też się pojawia! SHEEN Obecnie święci triumfy w "Masters of Sex", choć zaprawieni w boju kinomani z pewnością docenili jego potencjał już w "Underworld" gdzie wcielał się w nieszczęśliwie zakochanego Lykana. Jeśli dostaje rolę w gniocie takim jak seria "Zmierzch" też spełnia swoje zadanie jak należy (Aro to najciekawsza postać wśród wampirów moim zdaniem). Znacznie ciekawiej wypada w filmach typu "Frost/Nixon" czy "Królowa". Warto go też obczaić w filmie "Bez reguł", "Tron: Dziedzictwo", "Krwawy diament" czy "O północy w Paryżu". Wróżę kolejne bardzo ciekawe kreacje temu panu, póki co dość wysokie miejsce w rankingu, jak najbardziej zasłużone. DANCY Zaskarbił sobie moją uwagę kreacją w "Hannibalu". Świetnie wciela się w rozbitego psychicznie tropiciela naszego ukochanego mordercy. Jako Will Graham jest po prostu bezbłędny. Rzecz jasna tak wysoka pozycja nie jest zdeterminowana jedną rolą, obadajcie też takie seriale jak "Słowo na R", "Elżbieta I" czy filmy "Ella Zaklęta", "Strzelając do psów", "Wieczór", "Adam", "Krew jak czekolada" czy "Nasz brat idiota". Oczywiście oczekuję go w trzecim sezonie przygód doktora Lectera (tak, oglądałem finał i tak, wierzę, że Will się pojawi). Bardzo obiecujący aktor jeszcze przed czterdziestką. CARLYLE Najbardziej kultowa kreacja? Begbie z "Trainspottingu"! A może Gaz z "Goło i wesoło"? Cholera, jest jeszcze znakomita, pokręcona rola z "Drapieżców", "Świat to za mało", "Proch, zdrada i spisek", "Prochy Anglii", warto też zwrócić uwagę na "Turniej", 24 Godziny: Wybawienie" no i świetnej kontynuacji zombie apokalipsy Danny'ego Boyle'a (z którym pracował przy "Trainspotting") czyli "28 tygodni później". Nie zapominając jak zawsze o serialach muszę wspomnieć o baśniowym "Dawno, dawno temu" i "Gwiezdnych wrotach: Wszechświat". Niedoceniony moim skromnym zdaniem tak jak być powinien. Świetny, charakterystyczny aktor. FIENNES Spojler alert! Skoro na liście jest Joseph to i Ralpha nie zabraknie! No jakby miało zabraknąć to byście mi tego nie zapomnieli, także spokojnie czytajcie sobie listę, aż w końcu dotrzecie i do bardziej znanego brata tego faceta o ponoć wyjątkowych oczach, jak to płeć piękna mówi. Józek ma na koncie występy w nie do końca szczęśliwie zakończonym "Flashforward - przebłysk jutra", znakomity pokaz demoniczności w kontrowersyjnym, drugim sezonie "American Horror Story: Asylum", oraz całkiem ciekawym "Camelocie", a z dużego ekranu z pewnością kojarzą go zwolennicy kina kostiumowego i wojennego: "Wróg u bram", "Elżbieta", "Zakochany Szekspir", "Kupiec wenecki", "VI Batalion". Obadajcie też "Urok mordercy" czy "The Escapist". Nie będę ukrywać, że to rola w AHS zdecydowała o takiej a nie innej pozycji, tam był po prostu kozacki. PEARCE Większość kojarzy jego popisową kreację w znakomitym "Memento" i ewentualnie "Wehikule czasu" sam nie wiem dlaczego. Przecież ten gość grał też w "Hrabim Monte Christo", "Regulaminie zabijania", "Prometeuszu", "Gangsterze", "Jak zostać królem", "Opowieści na dobranoc", The Hurtlocker: W pułapce wojny", "Drodze", "Nie bój się ciemności", "Bogu zemsty", "Lockout" czy "Iron Manie 3", Nie przegapcie też "Tajemnic Los Angeles" i jednego z nowszych filmów w jego bogatym dorobku - "The Rover", gdzie mierzy się z Robertem Pattinsonem (który próbuje się wydostać z wizerunku wampira-lalusia). Guy jest świetnym i niedocenionym chłopakiem, któremu należy się więcej uwagi, także obczajajcie filmy z jego udziałem! STEWART Zapewne widzieliście memy z nim w roli głównej. Ten pan jest postacią otoczoną czcią w świecie maniaków kina s-f. Jego łysa glaca świeci w serii starego "Star Treka" i starych już w sumie "X-Menach". Jeśli natomiast kojarzy wam się z komedią to pewnie za sprawą "Robin Hooda: Faceci w rajtuzach" gdzie zagrał króla Ryszarda. Był też Ebenezerem Scrooge w "Opowieści wigilijnej", Klaudiuszem w "Hamlecie", pojawił się też w takich filmach jak "Król Teksasu" czy "Teoria spisku". Ale i tak jakby się nie starał i coby nie robił to i tak będzie ikoną s-f. Żyj nam sto lat, sir! NIGHY Bill stał się królem świata po premierze błyskotliwej komedii "To waśnie miłość", w której wystąpiła zresztą śmietanka brytyjskich osobowości. Fani współczesnego horroru znają go z serii "Underworld", a i potteromaniacy wiedzą, że był Ministrem Magii (malutka, ale wyrazista rola, to u niego standard). Bill to także obdarzony mackami Davy Jones z serii "Piraci z Karaibów", uczestnik apokalipsy w "Wysypie żywych trupów", nadinspektor w "Hot Fuzz" i wyrazisty Quentin w "Radiu na fali". Zwróćcie też uwagę na jego występy chociażby w "Autostopem przez galaktykę", "Nieznanym księciu", "Ósmej stronie" czy "Hotelu Marigold". Chciałbym mieć takiego dziadka. CLEESE Chyba najbardziej rozpoznawalny członek grupy Monthy Pythona obok Terry'ego Gilliama. Nie spoczął na laurach jakie przyniosły mu znakomite dzieła pod banderą komicznej ekipy: "Świętego Graala", "Żywota Briana" i "Sensu życia". pojawiał się jako ten pan co to się zna na bondowskiej broni (chociażby w "Śmierć nadejdzie jutro"), jako ekscentryczny milioner w "Wyścigu szczurów", jako Prawie Bezgłowy Nick w "Harry'm Potterze", w klasycznej już komedii "Rybka zwana Wandą" i jej kontynuacji "Lemur zwany Rollo", w "Różowej panterze", "O czym szumią wierzby" czy "Frankensteinie". No i napędzał też znakomity serial "Hotel Zacisze" charakteryzujący się pythonowskim momentami humorem. Na zdjęciach jak widać też normalnie wychodzić nie może. Jeśli Bill Nighty miałby być moim dziadkiem, to John mógłby być wujaszkiem, którego babcia urodziła się w Pcimiu. BRANAGH Nie ma co ukrywać, że ta lista jest zdominowana przez czarodziejów. W tym przypadku mamy do czynienia z Gilderoy'em Lockhartem, który pojawił się w "Komnacie Tajemnic". Śmiem wątpić, że Kenneth jest takim lalusiem na co dzień, gość jest bardzo znanym artystą w swoim rodzimym kraju, który nie dość, że występuje to jeszcze gra w swoich filmach. Takich jak "Henryk V", "Thor", "Wiele hałasu o nic", "Frankenstein", "Hamlet" czy "Pojedynek". Obadajcie też jego role w "Mój tydzień z Marilyn", "Radio na fali", "Otello" czy "Celebrity". Znakomity lecz mam wrażenie, że najbardziej ceniony jedynie na swoim podwórku. SPALL Całkiem niedawno ten pan zgarnął Złotą Palmę za najnowsze dzieło Mike'a Leigha zatytułowane "Mr. Turner" i opowiadające o malarzu-wywrotowcu. Spall jest znany z bardzo charakterystycznej facjaty i znaczących ról drugiego i trzeciego planu. Jak widać można mieć zdrowy dystans do siebie i pogodzić się z tym, że będzie się grać brzydali. Bo i tacy są w kinie potrzebni i robią w nim dużo dobrego. Timothy'ego zapamiętamy przede wszystkim za kreację zdrajcy Glizdogona z serii przygód o okularniku z blizną na czole, ale też z "Ostatniego Samuraja", "Intymności", "Jak zostać królem", "Sweeney'a Todda: Demonicznego golibrody z Fleet Street", "Zaczarowanej", "Lemony Snicket: Seria Niefortunnych Zdarzeń", "Wszystko albo nic", "Odkurzając zupełnie nago w raju", czy "Vanilla Sky". Zawsze gdzieś na uboczu ale z charakterem. A jak już zgarnie główną rolę to widzicie co się dzieje. Jeszcze raz gratulacje panie Spall! STATHAM Wspominałem już, że kino potrzebuje twardzieli? Takich co to zagrają w głupotkach pokroju "Transporter" lub "Adrenalina"? Jason nie jest w ciemię bity i swoją krewką brytyjską naturę pokazał w "Porachunkach" i "Przekręcie" Guya Richiego, a potem został zaszufladkowany do ról eliminatorów i tych co to się za wybuchem nie oglądają. Może i gra jedną miną i nie pokazuje żadnych głębszych emocji, ale w tym co robi nie ma sobie równych. Zresztą czy od aktora o takiej facjacie wymagamy występów w dramatach psychologicznych? Nie! Ma chłop rozpierdalać wrogów a my się mamy dobrze bawić. W momencie kiedy Sly Stalone i Arnie są już bladym odbiciem starych dobrych czasów, Jason jawi się jako wciąż witalny zabijaka. I chwała mu za to! FREEMAN Nie mogłoby zabraknąć tutaj serialowego Watsona, który ostatnio zapuścił się do "Fargo". Freeman to uroczy człowiek, który na planie "Hobbita" często pokazywał fucki, co często było wyłapywane na zdjęciach. Typowe dla brytyjskiego ekscentryka, który robi ostatnio dynamiczną karierę. Warto odnotować jego mniejsze i większe role w "To właśnie miłość" (pamiętacie parkę z planu filmu porno?), "Wysyp żywych trupów" (właściwie to cameo, w którym grupa dowodzona przez Shauna - Simona Pegga, mija się przez płot z grupą Declana, czyli Martina). Takie smaczki, a cieszą w kontekście tego, że zna go teraz każdy maniak "Władcy Pierścieni". Obadajcie też koniecznie jego wystąpienia w serialu "Biuro", kultową w pewnych kręgach adaptację "Autostopem przez galaktykę", "Nightwatching", czy "To już jest koniec". Ach, zwróćcie uwagę na "Hot Fuzz", tam też się pojawia, podejrzewam, więc, że zna się bliżej z Edgarem Wrightem, twórcą wspominanej wcześniej Trylogii Cornetto. BARON COHEN "Dzień dobry! Jag szhe maszh?" Z facjaty i łamanej mowy Sacha przypomina mi nieco oficera Crabtreego z "Allo Allo!". Swoją sławę zbudował na kontrowersjach postaciach Aliego G, Borata, Bruno i szalonego dyktatora Aladeena. Nie dał się jednak zamknąć w żadnej z tych szufladek na amen i pojawił się chociażby w "Sweeney'u Toddzie", "Les Miserables Nędznicy" czy "Hugo i jego wynalazek". A jakby się ktoś zastanawiał co ma wspólnego z Jarosławem Boberkiem to podpowiem, że panowie dubbingowali jedną z najbardziej wpływowych postaci animowanych wszech czasów - krasomówczego i szczerego do bólu Króla Juliana ("Madagaskar 1-3"). Nikt tak pięknie nie ośmiesza stereotypów jak on, balansując na krawędzi chamstwa i prostactwa (piosenka "Wrzuć Żyda do studni"). Ciekaw jestem cóż jeszcze wymyśli i czym zaskoczy, mógłby na kilka lat do Polski przyjechać, a potem nakręcić dewastujący obraz o naszym cebulactwie i politycznym chlewie. KINGSLEY Mówią na mieście, że przypomina Ghandiego. Oh, wait... Ben dostał Oscara za biograficzną kreację tybetańskiego mędrca. Ostatnio wybił się rolami w przejmującej "Elegii", znakomitej "Wyspie Tajemnic", "Iron Manie 3", a i boku wspomnianego wyżej Sachy w "Dyktatorze" się pojawił. Jeśli nie rozpoznaliście go w "Liście Schindlera", "Włamywaczach" czy "Olivierze Twiście" to tylko dlatego, że... nie był łysy. Zwróćcie uwagę na kreacje w "Śmierci i dziewczynie", "Gatunku", "Józefie", "Zabójczym numerze", "Mokrej robocie" czy nawet komercyjnym "Prince of Persia", gość odwala kawał znakomitej aktorskiej roboty. LEE Na karku 92 lata a na koncie dwie płyty z heavy metalem, i ukrywanie się pod pseudonimami Hrabia Dooku, Saruman czy Dracula. Lee to mistrz horroru w jego klasycznej odmianie, wcielający się zazwyczaj w role negatywne, bądź niejednoznaczne. Był jednym z bardziej demonicznych przeciwników Bonda w "Człowieku ze złotym pistoletem", pokazywał się u Burtona w "Jeźdźcu bez głowy" czy "Charliem i fabryce czekolady". Wymienianie mniej lub bardziej ważnych dzieł z jego udziałem zajęłoby mi tyle miejsca, że stwierdzilibyście, że scrollowanie nie ma końca. Grunt to byście wiedzieli, że wytwórnia Hammer wiele mu zawdzięcza i przyznam, że mógłbym czuć się nieswojo w towarzystwie tego prawie dwumetrowego, groźnie wyglądającego jegomościa. HURT To z tego pana w przerażający sposób wydostał się Obcy! To ten gość sprzedawał Harry'emu jego pierwszą różdżkę! To on uświadamiał nas jak bardzo mielibyśmy przerąbane, gdyby orwellowska wizja świata się sprawdziła w adaptacji "1984". To on był pokrzywdzonym przez los Johnem Merrickiem w Lychowskim "Człowieku słoniu". Pojawił się też w "Kontakcie", "Kosmicznych jajach", "Hazardziście", "V jak Vendetta", "Hellboyu", "Propozycji", "Kluczu do koszmaru", "Snowpier: Arka przyszłości", "Tylko kochankowie przeżyją", "Szpiegu" czy "Melancholii". Jeden ze sztandarowych aktorów brytyjskich starej gwardii, których nie sposób by było pominąć. OWEN Kolejny twardziel na liście, który jest świetny w tym co robi. Znakomity w "Sin City", "Tożsamości Bourne'a", "Królu Arturze" czy "Elicie zabójców". Z drugiej strony pojawia się w ambitnych, dramatycznych kreacjach, w dziełach takich jak "Bliżej", "Gosford Park", "Hemingway i Gelhorn", czy fantastycznych w moim odczuciu "Ludzkich dzieciach". Ostatnio uzbrojony w wąsa i narzędzia sieje postrach w "The Knick", bardzo ciekawej propozycji serialowej, w której wciela się w lekarza. Nie potrafię pozbyć się z głowy wrażenia, że wąs dodaje mu lekko nerdoswskiego, profesorskiego wyglądu. Czyli taki nie do końca twardziel. Tak czy siak, lubię kiedy spuszcza łomot tym co zasłużyli wypowiadając formułki tym swoim brytyjskim angielskim. MCAVOY Zanim się oburzycie, że tak wysoko taki młokos się pojawia to wstrzymajcie się do kolejnego, chyba najbardziej kontrowersyjnego miejsca. James reprezentuje ten typ aktorskiego obłędu, który bardzo lubię. Zresztą zobaczcie sobie jego wystąpienia w "Brudzie", "Wanted - Ścigani", "Transie" czy "Czasie zapłaty". Ten wzrok... Koniecznie musicie obadać też "Ja w środku tańczę", "Pokutę", "Ostatniego króla Szkocji", "Penelope", "Spisek" czy "Ostatnią stację". Nope, nie zapomniałem o "X-Menach", rolą młodego Xaviera tylko przypieczętował swój talent i zyskał uznanie w oczach fanów s-f. A w ramach ciekawostki obadajcie jego występ w pierwszej części "Opowieści z Narnii" gra tam... uroczego fauna. GRANT Gromy z jasnego nieba! Grant wyprzedzający legendy kina? Ano, są tacy, którzy lubią komedie romantyczne. Ja ich nie znoszę, ale nie potrafię odmówić Grantowi tego, że był swego czasu amantem jakich mało. Wystarczy wspomnieć "Notting Hill", obie części przygód Bridget Jones, "Cztery wesela i pogrzeb", "Rozważną i romantyczną" i tego typu dzieła. A przecież jest jeszcze "Atlas Chmur", znakomity "Był sobie chłopiec", "Drobne cwaniaczki", "Okruchy dnia" i moje ulubione "To właśnie miłość" i "Gorzkie gody", w których pokazał, że rola w ciężkim dramacie mu nie straszna. Także respekt dla tego pana, bo choć kojarzy się jednoznacznie z miękką stroną kina to jak widać i po tej ciężkawej potrafi sobie poradzić. CRAIG Na dobrą sprawę do ścisłej czołówki katapultowała go rola w najnowszych Bondach. Jego interpretacja tajnego agenta jest jedną z najciekawszych, a przecież wielu już wcielało się w 007. Przed eksplozją popularności były bardzo ciekawe role w "Obędzie", "Monachium", "Przetrwać tę miłość", "Przekładańcu", "Matce", "10 minut później: Wiolonczela" a po sukcesie bondowskim chociażby "Bez skrupułów", "Dom snów" no i mój ulubiony, jeden z nielicznych bardzo mądrze poprowadzonych rimejków, a więc "Dziewczyna z tatuażem". Czekam na kolejne dwie odsłony jego przygód jako Blomkvista. A teraz czas najwyższy zapoznać się z najlepszym Bondem, którego świat kina nam pokazał. CONNERY Upadnijcie na kolana przed Mistrzem! Wiadomo, że to najlepszy Bond jakiego oglądaliśmy. Wiadomo, że to znakomity kompan Indiany Jonesa. Powalał kreacjami w "Imieniu Róży", "Nieśmiertelnym", "Polowaniu na Czerwony Październik", "O jeden most za daleko", "Nietykalnych" (Oscar!), nie wstydził się też kreacji w "Zardosie", a w latach 90 pojawił się w bardzo dobrej "Twierdzy", "Osaczonych" czy "Grze w serca". Ostatnio na ekranie mogliśmy go oglądać przy okazji dość nieciekawej "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" w 2003 roku. To wystarczy by umieścić go na takim a nie innym miejscu. O czymś nie wspomniałem prawda? Był najlepszym smoczym głosem ever. Sorry Benedict, ja wiem, że jesteś wyżej, ale Draco jest tylko jeden! LAW Podejrzewam, że część czytelników chciałaby mnie ubiczować za tak wysoką pozycję takiego lalusia. A "eXistenZ" oglądali? A "Gattacę" widzieli? A "Closer" to nie tylko Clive Owen. Zresztą Law potrafi zrezygnować z urody dla roli chociażby w "Grand Budapest Hotel", "Annie Kareninie" czy "Dom Hemingwayu". Jest świetnym filmowym Watsonem, przeszedł srogą metamorfozę na potrzeby "Krzyku mody", chwytał za serce w " Sztuczna inteligencja". Wypada przyjrzeć się mu bliżej w "Pojedynku", "Drodze do zatracenia", "Północy w ogrodzie dobra i zła" czy "Wzgórzu nadziei". Cieszy mnie, że skutecznie nie daje zaszufladkować się jako pięknisia. W sumie podobną drogę obrał niejaki Ewan McGregor", o którym nieco poniżej. MCKELLEN Ten pan wcielał się w Gandalfa i Magneto, łaził z kosą za Arniem w "Bohaterze ostatniej akcji", był królem Ryszardem III i carem Mikołajem II. Dostojny, opanowany z donośnym głosem zdobył popularność wystąpieniami w "Uczniu szatana", "Bogach i potworach", "Nigdylandii" czy "Kodzie Da Vinci". Pojawił się także w takich serialach jak "Uwięziony" czy "Vicious". Już dawno powinien dostać Oscara za całokształt, choć na dobrą sprawę może jeszcze nieźle namieszać jeśli jego stan zdrowia będzie równie dobry co Chrisophera Lee. W roku 1988 dokonał tak zwanego wyjścia z szafy i wyznał, że jest gejem. Nie da się ukryć, że Brytyjczycy opanowali kino s-f i fantasy i chwała im za to, Dzięki nim nawet produkcje typowo hollywoodzkie smakują zupełnie inaczej. LAURIE Stworzył jedną z najbardziej intrygujących osobowości telewizyjnych - doktora Gregory'ego House'a, w którego wcielał się skutecznie przez osiem sezonów. Nie da się ukryć, że wcześniej był słabo kojarzony, z bardziej familijnego kina takiego jak "101 dalmatyńczyków" czy "Stewarta Malutkiego". Nie zapominajmy o jego komediowym talencie objawiającym się w serii "Czarna Żmija", w której grał u boku bohatera kolejnego miejsca na liści - Rowana Atkinsona. Wierzę, że jeszcze pokaże nam co potrafi w innych dziełach. Jeśli uważacie, że ustawiłem go na zbyt wysokiej pozycji to skonfrontujcie się z Housem od początku do końca by zobaczyć jak bardzo złożonego bohatera przez lata kreował. A do tego przejawia talent muzyczny, który swego czasu zmaterializował na płycie. Samych sukcesów doktorze! ATKINSON Bo bycie przygłupem to nie sztuka, ale zagranie go bez cienia żenady to już prawdziwy talent. Kojarzony jest głównie jako Jaś Fasola, ale przez lata napędzał "Czarną Żmiję", "Cienką niebieską linię", pojawił się w parodiujących Bonda filmach o przygodach Jonhhy'ego Englisha, jako duchowny we "Wszystko zostaje w rodzinie", znakomitym "Wyścigu Szczurów", w znakomitym epizodzie w "To właśnie miłość", "Czterech weselach i pogrzebie" czy "Hot Shots 2". Wybitny komik, którego znaczenia dla brytyjskiej telewizji nie sposób by było nie docenić. A że po prostu lubię jego wygłupy to i miejsce wysokie wpadło. Nie zliczę godzin jakie spędziłem oglądając powtórki przygód ciapowatego ale i pomysłowego dziwaka sypiającego z misiem. BEAN Etatowo uśmiercany w produkcjach rozmaitych. Człowiek spojler jak na niego mówią. Pojawił się min. w "Silent Hillu", "Equilibrium", "Władcy Pierścieni" (jest bohaterem popularnego mema), "Skarbie narodów", "Planie lotu", "GolednEye", "Troi", "Annie Kareninie", "Wyspie", "Roninie", "Nikomu ani słowa" czy "Czasie patriotów". A teraz zgaduj zgadula w których filmach przeżył. Bardzo wciągnęła mnie jego interpretacja Eddarda Starka w "Grze o tron" (tym samym stał się bohaterem kolejnego mema). Mam nadzieję, że w przyszłości będą go rzadziej eliminować choć pewnie łatki ginącego najczęściej nigdy się nie pozbędzie. Tak czy siak jest to jeden z bardziej lubianych przeze mnie artystów z brytyjskiego podwórka. IRONS Ostatnio widziany w rodzinie Borgiów. Jego kariera nabrała rozpędu w latach 80-tych kiedy to pojawiły się takie filmy jak "Kochanica Francuza", znakomita, poruszająca "Misja", czy "Nierozłączni". W latach 90-tych trumfy święcił w produkcjach w rodzaju "Druga prawda" (Oscar!) "Dom dusz", "Szklanej pułapce 3", "Lolicie" czy "Człowieku w żelaznej masce". Nowe milenium przyniosło "Wehikuł czasu", "Kupca weneckiego", "Casanova", "Królestwo niebieskim", "Inland Empire", "Kolor magii" czy "Między wierszami". Nie przegapcie też serialu "The Hollow Crown" i "Elżbiety I". Wciąż w bardzo dobrej formie zarówno fizycznej jak i aktorskiej. NEESON Ratował Żydów przed eksterminacją w "Liście Schindlera", uczył syna czym jest miłość w "To właśnie miłość", dostał łomot od Dartha Maula w "Mrocznym widmie", sam spuszczał wpierdol złym typkom w obu częściach "Uprowadzonej". Neeson to niby taki przyjemniaczek, ale jak trzeba to przyłoży do pieca. Pojawił się jako wróg Batmana w nowej trylogii, sprawdzał jak wygląda " był członkiem "Drużyny A" i brał udział w "Starciu tytanów". Zwróćcie też uwagę na takie filmy jak "Mężowie i żony", "Rob Roy", "Michael Collins", "Charlie Cykor", "K-19", "Kinsey", "Chloe", a ostatnio "Non-Stop" i "Krocząc wśród cieni". Jak wdać ostatnio przejął pałeczkę etatowego mściciela i bardzo mu z nią do twarzy. Choć dla mnie to wciąż będzie Qui Gonn Jinn łapiący za język Jar Jara. HARDY Tomek im bardziej zarośnięty tym lepszy. Ostatnio skosił wystąpieniem w "Locke", był bardzo wyrazistym Banem w "Mroczny Rycerz Powstaje", ważnymi dokonaniami są też rzecz jasna "Gangster", "Wojownik", "Szpieg", "Incepcja", "Wichrowe wzgórza", "Rock'N'Rolla", znakomitym "Bronsonie", "Stewarcie: spojrzeniu w przeszłość", "Przekładańcu" "Star Trek X: Nemezis", W przyszłym roku zapewne rozbroi nas swoją grą w nowym "Mad Maxie". Póki co radzę unikać bzdurek rodzaju "A więc wojna". Gość ma wielki talent i myślę, że kiedyś zgarnie w huk nagród. Pozostaje czekać, gość jeszcze jest przed 40 a w 2015 planowane jest z nim aż osiem filmów! Oby nie były to gnioty szkoda by było by rozmienił się na drobne. CUMBERBATCH Król Tumblr. Jego interpretacja Sherlocka sprawiła, że świat stanął przed nim aktorskim otworem i zaczął pojawiać się intensywniej na dużym ekranie. Nowy "Star Trek", "Sierpień w hrabstwie Osage", "Zniewolony. 12 Years A Slave", "Szpieg", "Kochanice króla", "Piąta władza", "Czas wojny", "Pokuta" czy "Czas wolności" to tylko część jego filmografii, którą warto zbadać. Obadajcie też serial "Koniec defilady" i wsłuchajcie się w jego dubbing w "Pustkowiu Smauga", gdzie gra tytułowego smoka. To zabawne, że z Martinem Freemanem w Sherlocku są przyjaciółmi (no, na swój dziwny sposób), a w "Hobbicie" jeden staje przeciwko drugiemu, i to w "smoczej skórze". Benedict jest cholernie popularny w naszym kraju i jest nieodłącznym elementem na blogu Zwierza Popkulturanego. Wcale mnie to nie dziwi i czekam na kolejne sukcesy. FIRTH Dwa lata temu zgarnął Oscara za "Jak zostać królem". Pojawił się w takich dziełach jak "Valmont", "Zakochany Szekspir", "Czarna Żmija: Tam i z powrotem", "Dziennik Bridget Jones", "To właśnie miłość", "Dziewczynie z perłą", "Gdzie leży prawda", "Szpiegu", "Samotnym mężczyźnie", "Drodze do zapomnienia" "Magii w blasku księżyca" czy "Zanim zasnę". Koniecznie obadajcie serial "Duma i uprzedzenie" za który dostał nagrodę BAFTA. Wydaję się bardzo miły z twarzy, ale postać negatywną też dobrze zagra. Jego popularność wciąż rośnie, jest to jeden z nielicznych aktorów, który na dobrą sprawę odpowiednio pokierował swoją karierą w okolicach 50-tki. Znakomity do otworzenia ostatniej dziesiątki, poprzednie pozycje na upartego mógłbym sobie pozamieniać, w przypadku tej dyszki raczej się przez najbliższy czas nic nie zmieni. ROTH Tego gościa nie okłamiesz. Jego kreacja w serialu "Magia kłamstwa" była bardzo sugestywna. Na początku kariery pokazał się min. w "Rozencrantz i Guildernstern nie żyją" czy "Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek". Później odkrył do dla siebie i świata Tarantino we "Wściekłych psach", "Pulp Fiction" czy "Czterech pokojach". Ważnymi filmami z jego udziałem są "1900: człowiek legenda", "Planeta małp", "Kraina szczęścia","Rob Roy", "Mała Odessa", "Nie wracaj w te strony", "Młodość stulatka", moje ukochane "Funny Games", a ostatnio zaliczył świetną rolę w "Broken". Z innych seriali obadajcie "Wilka morskiego" i "Klondikie". Nie będę się więcej rozpisywać, to jeden z bardziej lubianych przeze mnie artystów. CAINE Jak wypowiada swoje kwestie brzmi jakby udzielał ważnych życiowych rad. Dwa Oscary za role drugoplanowe na koncie, trzy Złote Globy i osiemdziesiątka na karku. Także można powiedzieć, że co miał już osiągnąć to osiągnął: znacie go choćby z serii o Batmanie w roli Alfreda, z "Prestiżu", "Incepcji", mrocznego "Harry'ego Browna", "Pojedynku", "Ludzkich dzieci", "Zatrutego pióra", "Wbrew regułom", "Dopaść Cartera" "Jekyll i Hyde" czy niedawnej "Iluzji" i "Ostatniej miłości pana Morgana". Caine mógłby już sobie odpuścić aktorstwo, ale coś czuję, że póki nie przyjdzie po niego Kosiarz to będzie nam na ekranie towarzyszyć. I bardzo dobrze, gość nie stracił przez lata specyficznego uroku osobistego. MCGREGOR Ewan wyzwań aktorskich bynajmniej się nie boi. Wystarczy obejrzeć odważne "Pillow Book", "Młodego Adama" czy chociażby "Trainspottingu". Oczywiście ważne są też komercyjne sukcesy w "Gwiezdnych Wojnach", "Aniołach i demonach" czy "Helikopterze w ogniu". Polecam bliżej przyjrzeć się produkcjom takim jak "Zostań", "Życie mniej zwyczajne", "Idol", "Wyspa", "Moulin Rogue!", "Sen Kasandry", "Człowiek, który gapił się na kozy", "Debiutanci", "Autor widmo" "Ostatnia miłość na ziemi" czy "Sierpień w hrabstwie Osage". Niezmiennie uważam gościa za jednego z najlepszych w swojej branży, choć jeszcze 6 miejsc przed nami. Ale za to jakich, z pewnością nie będziecie nimi zawiedzeni! BALE Swego czasu prezentowałem zestawienie 10 najlepszych kreacji tego jegomościa. Pojawiła się więc i trylogia Batmana i "American Psycho" i "Mechanik" i "Prestiż" czy "Wojownik". Nie można pominąć też "Equilibium", "American Hustle", "Kwiaty wojny", "Wrogowie publiczni", "I'm Nor There, Gdzie indziej jestem", "3:10 do Yumy", "Ciężkie czasy" "Sen nocy letniej", "Idol", "Wszystkie małe zwierzątka", "Małe kobietki" czy pamiętne "Imperium słońca". Bale, to młody jeszcze koleś, ledwo 40 na karku więc jeśli dalej będzie dobierać występy z takim rozmachem to śmiem twierdzić, że przebije tych znajdujących się kolejne oczka wyżej. Prywatnie jeden z moich ulubieńców z tym swoim specyficznym akcentem. FIENNES Stworzony do grania psychopatów i dziwaków. Demoniczny przystojniak, znany też pod ksywką "Voldemort". Już niemal na początku swej kariery był badassem. W "Liście Schindlera" był totalnym skurwysynem, w "Pająku" miał niezłe problemy psychiczne, w "Czerwonym smoku" wzbudzał odrazę i lęk, Nie zapominajmy jednak o jego lżejszej stronie: "Angielskim pacjencie", "Wiernym ogrodniku", "Lektorze" czy "Grand Budapest Hotel". Polecam też "Skyfall", "Hurt Locker", "Starcie tytanów" czy "Koniec romansu". Ralph jakimś cudem jeszcze się nie legitymuje najważniejszymi nagrodami filmowymi, czego zupełnie nie rozumiem, to fantastyczny aktor! RICKMAN Głos cedzący przez zęby niewybredne słowa w stronę młodego Pottera. Ciarki przechodzą. Z drugiej strony głos robota w depresji z "Autostopem przez galaktykę". Za młodu jako czarny charakter w "Robin Hoodzie" cz "Szklanej pułapce" odwalał kawał zacnej roboty. Potem wcielał się w postacie bardziej dostojne jak w "Sweeneyu Toddzie" lub "Pachnidle". albo nieco szalone jak w "Dogmię". Rozbawił mnie w "To właśnie miłość" choć jego postać była niewierna żonie. Obczajcie "Rasputina", "Rozważną i romantyczną", "Michaela Collinsa", "Zimowego gościa", "Closet Land", "W rekach Boga" czy "Śniegowe ciastko" no i "CBGB" o kultowym klubie muzycznym. Ten pan to klasa sama w sobie, stanowczo w gronie ulubieńców. DAY-LEWIS Ten aktor wyróżnia się nie tylko unikalnymi interpretacjami (trzy Oscary na koncie!) ale i umiejętnością nie pojawiania się w tabloidach. Nie czytałem o nim chyba nigdy żadnej plotki, za to widziałem w znakomitym "Ostatnim Mohikaninie", "Aż poleje się krew", "Gangach "Nowego Jorku", "W imię ojca" czy "Mojej lewej stopie". Wybiera sobie ciężkie kreacje, rzadko popełnia wpadki (takie jak "Nine"). "Wiek niewinności", "Czarownice z Salem", "Pokój z widokiem" czy "Lincoln" to także dzieła warte posiedzenia przed ekranem. Znakomity przykład aktora pojawiającego się na ekranie raz na parę lat i wymiatającego na potęgę. Podium musi należeć do niego, choć już pewnie się domyślacie z jakimi aktorami musi je dzielić. OLDMAN Pisałem, że Ralph Fiennes gra furiatów? Cóż, Gary robi to jeszcze lepiej. Czy to w roli Syriusza Blacka, czy w filach w rodzaju "Prawdziwy romans", "Dracula", "JFK", "Leon Zawodowiec", "Piąty Element" "Hannibal" czy "Dead Fish". Obadajcie też "Krwawego Romeo", "Rosencrantz i Guildernstern nie żyją", "Sida i Nancy", "Ale jazda!", "Air Force One", czy "Opowieść wigilijną". Łagodniejsze oblicze pokazał przy okazji serii o Batmanie, czy "Szpiegu" choć wciąż najlepiej sprawdza się w dziełach typu "Paranoja", "Księga ocalenia" czy "Gangster". Nie wiem jakim cudem nie ma jeszcze choć jednego Oscara. Na szczęście nagroda ta nie determinuje miejsca w zestawieniu i stawia go oczko wyżej od Daniela. HOPKINS Przed państwem doktor Hannibal Lecter! A przynajmniej jego klasyczne wcielenie, w końcu od pewnego czasu uwaga skupia się na Madsie M. Znakomity w "Draculi", "Joe Black", "Człowieku słoniu", "Buncie na Bounty", "Dziesiątym człowieku", "Powrocie do Howards End", "Okruchach dnia" "Krainie wiecznego szczęścia" "Wichrach namiętności", "Nixonie", "Amistadzie", "Lekcji przetrwania", "Tytusie Andronikusie", "Prawdziwej historii", "Słabym punkcie", "Thorze" "Hitchcocku" czy "Rytuale". Często pojawia się w filmach o charakterze biograficznym, stawia przed sobą bardzo trudne zadania aktorskie, czuć, że jest dżentelmenem i oczytanym umysłem. Jakiś czas temu miał okazję usłyszeć skomponowaną przez siebie muzykę w wykonaniu orkiestry. Jak dla mnie jest to aktor, który swój kunszt opanował do perfekcji. Mistrz jakich mało, który definitywnie zasłużył na miejsce pierwsze, co zakładam, że było dla Was oczywistością. Dziękuję Wam serdecznie, że dobrnęliście do końca mojej pisaniny, mam nadzieję, że zrekompensowała Wam ona w jakimś stopniu moją nieobecność przez ostatnich kilkanaście dni. Do następnego!
Lata 90 i pierwsze lata po 2000 roku to dobry okres dla komedii, zarówno polskiej jak i tej światowej. Które postaci z tamtego okresu bawiły nas najbardziej? Sprawdźcie sami. Przed wami ranking 8 najlepszych, amerykańskich aktorów komediowych z początku XXI wieku. Oto ranking najlepszych aktorów komediowych8. Paul Rudd7. Jack Black6. Sacha Baron Cohen5. Tina Fey4. Steve Carell3. Ben Stiller2. Owen Wilson1. Will Ferrell Oto ranking najlepszych aktorów komediowych Ale zanim do niego przejdziemy, warto wspomnieć, że nowe stulecie i 2000 rok miał zwiastować koniec świata. Nic takiego się nie stało, a ludzie nie utracili z tego powodu poczucia humoru. Dlatego warto sobie przypomnieć najzabawniejszych z tamtego okresu. 8. Paul Rudd Znany z Legenda Telewizji i wielu innych komedii, które powstały na początku XXI wieku. Występował również epizodycznie w serialu Przyjaciele. Kojarzymy go głównie z twarzy, niż z nazwiska. 7. Jack Black Szalony rockowiec, który zawsze gra bardzo ekspresywne postacie, w końcu sam taki jest. Szkoła Rocka to cały on. Bardzo pozytywna postać. 6. Sacha Baron Cohen Czyli Ali G, czyli Borat. Ostatnia rola, czy raczej kreacja, którą sam stworzył przyniosła mu największą popularność. Klasyka komedii z początku XXI wieku i wszystko dzięki Sachy. 5. Tina Fey Polscy widzowie mogą ją kojarzyć głównie z serialu Rockefeller Plaza 30, w którym grała jedną z głównych ról. Poza tym możemy ją kojarzyć z Wrednych Dziewczyn. 4. Steve Carell Jeden z tych aktorów, którzy zdominowali komedie na początku XXI wieku. Zaczynał od serialu The Office, potem cyklicznie grał w pełnometrażowych produkcjach. Kto zliczy komedie, w których wystąpił? 3. Ben Stiller Niesforny zięć z Poznaj Moich Rodziców, który nie mógł się odnaleźć przy teściach (jednego z nich grał De Niro więc nie dziwota). Znany aktor, który bawił nas przez lata. 2. Owen Wilson Trochę nieogarnięty blondyn grał w wielu komediowych produkcjach. Aktor występował u boku Bena Stillera w niektórych filmach, więc w rankingu ponownie są obok siebie. 1. Will Ferrell Najlepszy z najlepszych. Czy numer jeden jeżeli chodzi tylko o filmy z początku XXI wieku? To dyskusyjna kwestia, bowiem nie ma co ukrywać, że Ferrell zdominował światową komedią i w pełni zasłużył na ten sukces. Bawi miliony od ładnych paru lat i nie wychodzi z formy. Zobacz również: 6 najśmieszniejszych komedii z Adamem Sandlerem. Na pewno poprawią Ci humor! Wyobrażacie sobie, coby się działo, gdyby Ci wszyscy aktorzy wystąpili w jednym filmie? Byłoby mega zabawnie! Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 5 Średnia: 5]
Odpowiedzi nie zadzieraj z fryzjerem Czimelia odpowiedział(a) o 16:33 Straszny film- można się pośmiać:) Moze nie amerykanska ale wyyyyyyyjechana (i raczej nie znana szerszej pub.) "But Manitu" Polecam, hehe:) A co do strasznego filmu to sie mozna posmiac pod warunkiem ze sie ogladalo "powazne" filmy do ktorych nawiazuje w przeciwnym razie mozna sie co najwyzej wyspac i stwierdzic ze film jest typu Chlopaki z Ibizy - tragedia..... American Pie najlepiej oglądnij wszystkie 6 (?) części blocked odpowiedział(a) o 15:39 Jola95 odpowiedział(a) o 00:13 emosanka odpowiedział(a) o 19:57 American Pie 7 .wymiata ! -Clerks (sprzedawcy) 1,2 -Boski Chillout Ale jak chcesz się naprawdę pośmiać to Obejrzyj "Sprzedawcy 2" Kac Vegas 1 i 2 Bracia Przyrodni American PIE szeos2 odpowiedział(a) o 17:35 Cos w stylu mlodziezowym - [LINK]Moze byc tez dla osob z duzym dystansem do pewnego rodzaju "czarnego humoru" - [LINK]No i chyba klasyk komedii animowanej ( drugi po shreku jak dla mnie ) - [LINK]Jako ze juz troche w zyciu widzialem filmow zawsze najpierw ogladam trailery , jezeli klimat mi nie pasuje to po trailerze najczesciej mozna to ocenic , ale czasemi dobry film ma slaby trailer ( chociaz przewaznie jest na odwrot ) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
poprzednie następne powrót do galerii | [Otwórz zdjęcie w dużym rozmiarze] [3/5] Zobacz również Galerie Foto Zawody zręczno¶ciowe w Radomiu - Gymkhana okiem fotografa ¦liczne dziewczyny na torze Imola! Tor Poznań - Trening doskonalenia techniki jazdy Trialowe Mistrzostwa Polski w Krzeszowicach 2011 Modelki i hostessy targów EICMA 2009 Kawasaki Versys 650 model 2009. Zdjęcia z testu motocykla używanego Uwaga Kopiowanie, reprodukowanie zamieszczonych materiałów w jakikolwiek sposób w cało¶ci lub w czę¶ci bez uprzedniej pisemnej zgody ¦ jest zabronione. Kategoria: gallery wiadomosci 2019 07 10 Elita amerykanskiej komedii w niezwyklej sesji zdjeciowej z motocyklami Triumph Triumph i aktorzy komediowi 4 jpg Komentarze Pokaż wszystkie komentarze Dodaj komentarz Powiadom mnie mailem o nowych wypowiedziach Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami użytkowników portalu. ¦ nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶ć opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦ lub Regulaminu Forum ¦ komentarz zostanie usunięty.
najlepsi amerykańscy aktorzy komediowi